Saturday, December 14, 2013

A jednak Święta coraz bliżej


Asia pisała ostatnio, że może nie warto Was jeszcze zarzucać świątecznymi dekoracjami, ale nie mogę się powstrzymać.  Z resztą w każdym zakątku w mieście czyha na mnie a to mikołaj, a to choinka z prezentami. I jak tu się oprzeć świątecznemu nastrojowi? W telewizji wyemitowano już Kevina, a ostatnio oglądałam w końcu "Listy do M." - bądź co bądź, bardzo fajny film. Poza tym, zobaczyłam zdjęcia Asiowej choinki (niestety jeszcze nie miałam okazji podziwiania jej na żywo), a Magda od kilku dni podśpiewuje na zajęciach i między nimi świąteczne piosenki. 

Zdradzę Wam sekret. Nigdy nie miałam w domu żywej choinki. Jedyne miejsce, gdzie można postawić drzewko jest pod oknem, tuż przy kaloryferze. Bidulka, nie pożyłaby za długo. Odkąd jesteśmy w Poznaniu, w okresie grudniowym stawiamy malutką, ok. 30 cm, sztuczną i udekorowaną fabrycznie choinkę. Ale w tym roku postanowiliśmy z Emilem, że będziemy mieli własną. I to żywą, co jeszcze bardziej mnie cieszy! Tylko co na niej zawiesić?

Po pierwsze śnieżynki z papieru. Odwzorowując przyrodę, każdy płatek jest inny. Są wzory bardziej i mniej skomplikowane. Oczywiście są śnieżnobiałe i pięknie się prezentują wśród zielonych gałązek.

Po drugie mikołaje z rolek po papierze toaletowym. Tak, tak, mały recykling. Są to nieduże ozdoby, ale szalenie urocze i zabawne.

Po trzecie bombki ze sznurka. Na mały balonik nawija się sznurek z klejem, a po wyschnięciu przebija i wyciąga balonik. 

Po czwarte figurki z masy solnej. Poczuliśmy się dziś jak dzieci, lepiąc i malując nasze ozdoby. Wypieczone w piekarniku, stały się twarde i gotowe do zawieszenia na choince.

Oczywiście nie mogło zabraknąć kolorowych światełek i łańcucha. Mamy złotą koralikową girlandę i kolorowe, tradycyjne  łańcuchy. Czubek zwieńczony jest czerwoną kokardą w groszki.

Choinka jest cudowna! Cieszę się jak przedszkolak i  nie mogę się na nią napatrzeć. W domu pięknie pachnie lasem. Ostatnio nawet zrobiłam wigilijny kompot z suszonych owoców z dodatkiem cynamonu. Czuje już magię Świąt. 

Pogodnego wieczoru. Oby i Wam udzielił się mój bożonarodzeniowy nastrój. Być może też stworzycie coś pięknego, co będzie zdobiło Wasze choinki.

Natalia ;)
Sekcja papierowa - śnieżynki i mikołaje
Bombki ze sznurka pięknie schną

Ozdoby z masy solnej suszą się w piekarniku

Pomalowane figurki, gotowe do zawieszenia







2 comments:

Dziękuję za każdy komentarz! Staram się odpowiadać na wszystkie opinie.

Thanks for every comment! I try to respond to all opinions.

avatar-image-container { shadow:none; border: none; -moz-border-radius: 50px; -webkit-border-radius: 50px; border-radius: 50px; margin: .2em 0 0; }