Wednesday, January 22, 2014

Perwoll nie wejdzie?


Dawno mnie tu nie było, ale musicie mi wybaczyć. Gorący okres na uczelni. Zaliczenia przeplatane pisaniem pracy inżynierskiej, a to wszystko doprawione szczyptą projektów do policzenia. Na szczęście największy natłok pracy już za mną i mogę podzielić się kolejnym cacuszkiem.

Na pewno każdy kojarzy serię reklam płynu do prania, w których bohaterowie wyciągają pokaźną butelkę w teatrze czy na balu. 
Zawsze mnie zastanawiało, kto wymyśla takie bzdury?! I co najważniejsze, że to nie miało prawa zmieścić się do żadnej torebki zabieranej w takie miejsca! No właśnie, torebka na wielkie i małe wyjścia. Jaka powinna być? Co powinno się w niej zmieścić? Na myśl nasuwa się rozsławiona kopertówka. Niewielka, stanowiąca dodatkową ozdobę kreacji. Dzisiaj, wedle obietnic, moja wersja kopertówki.

Powstała przed weselem, na które się wybierałam w zeszłym roku. Miałam już sukienkę i wszystkie dodatki: buty, naszyjnik. Brakowało tylko torebki.

Natknęłam się w sklepie na filcową matę na stół w popielatym kolorze. Z jednej strony miała wycięty fabrycznie ażurowy wzór. Od razu wpadła mi w oko i musiałam ją kupić, w głowie wyobrażając sobie, jaka piękna torebka  z niej powstanie. 

W domu akurat robiliśmy porządki w szafach i w ręce wpadła mi granatowa koszulka. To było zrządzenie losu! Idealne wnętrze do mojej torebki.

Przystąpiłam do dzieła. Do złożonej na pół maty wszyłam materiał, stanowiący jej wypełnienie. Zszyłam boki, dodałam zamek. Nie ukrywam, że trochę to trwało, bo wszystko było szyte RĘCZNIE, moimi własnymi łapkami. Maszyną byłoby szybciej, wygodniej, przyjemniej i w ogóle, ale co poradzę?

Szyja bolała, oczy bolały, paluszki się pokuły, ale końcowy wyrób wynagrodził mi krzywdy. Według mnie wygląda całkiem nieźle. Co Wy na to?

Powodzenia w nauce dla tych, przed którymi zakończenie semestru i duużo ciepełka w te mroźne dni dla wszystkich!

Natalia ;)









4 comments:

  1. Ja pierdziu! Ta torebka wygląda naprawdę ekstra! A ile można zaoszczędzić jak się ma tyyle pomysłów :)

    ReplyDelete
  2. A można. I do tego ma się coś, czego nie ma nikt inny ;)

    ReplyDelete
  3. Zjawiskowo piękna! Ale czy... wygodna w użyciu? Bardzo mnie ciekawi, jak takie kopertówki się noszą? Ja zazwyczaj korzystam z malutkich torebek przewieszanych przez ramię. Może powinnam się przestawić? ;)

    ReplyDelete
  4. Co kto lubi. Idzie się przyzwyczaić. Zawsze można dorobić jej łańcuszek, jeśli ma się ochotę.

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Staram się odpowiadać na wszystkie opinie.

Thanks for every comment! I try to respond to all opinions.

avatar-image-container { shadow:none; border: none; -moz-border-radius: 50px; -webkit-border-radius: 50px; border-radius: 50px; margin: .2em 0 0; }