Dzisiaj trochę o mojej pierwszej własnoręcznie namalowanej
koszulce.
Wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu. Zima, grudzień, zbliżająca się gwiazdka. Jak to
zwykle w tym okresie bywa, brakuje pomysłów na prezenty dla najbliższych.
Niestety, miałam ten sam problem z prezentem dla lubego. Wiedziałam tylko, że
skoro uwielbia The Simpsons, chciałabym podarować mu jakiś gadżet z wizerunkiem
Homera. Pech chciał, że w żadnym ze sklepów nie było akurat kolekcji z rodzinką
Simpsonów.
I wtedy trafiłam na pierwszy w swoim życiu Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, potocznie zwany targami rękodzieła. Tam, pośród setek stoisk, znalazłam jedno, które było moim wybawieniem. Dokonałam zakupu farb do tkanin w 4 kolorach – czarnym, czerwonym, zielonym i niebieskim, a oczami wyobraźni już widziałam gotową koszulkę.
I wtedy trafiłam na pierwszy w swoim życiu Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, potocznie zwany targami rękodzieła. Tam, pośród setek stoisk, znalazłam jedno, które było moim wybawieniem. Dokonałam zakupu farb do tkanin w 4 kolorach – czarnym, czerwonym, zielonym i niebieskim, a oczami wyobraźni już widziałam gotową koszulkę.
Po powrocie do domu czym prędzej wygoniłam lubego do sklepu,
po jakże niezbędne akurat teraz zakupy, by w spokoju móc wykonać prezent
(czystą koszulkę kupiłam w drodze powrotnej z targów).
Przystąpiłam do dzieła. Pełna obaw, bo w końcu malowanie
farbami nigdy nie było moją mocną stroną, nakreśliłam na żółtym tle walecznego
Homera. Zostawiłam do wyschnięcia, a następnie zaprasowałam.
Wreszcie nadeszły święta. Podarunek wywołał zdumienie,
podziw, ale również zadowolenie i uśmiech na twarzy lubego. Mimo niepewnej
kreski, kilku niedociągnięć oraz szczerze powiedziawszy niepowalającego wzoru,
zostałam doceniona i nagrodzona ogromnym buziakiem. To była najlepsza reakcja,
jakiej mogłam oczekiwać.
Każda następna koszulka, którą namalowałam, była tylko
lepsza (no, może poza jedną, ale o tym innym razem).
Do następnego zaczytania
Natalia ;)
No comments:
Post a Comment
Dziękuję za każdy komentarz! Staram się odpowiadać na wszystkie opinie.
Thanks for every comment! I try to respond to all opinions.