Skarby Teściowej

Jak obiecałam, podzielę się z Wami naszyjnikiem, który zrobiłam do kompletu z granatowymi szpilkami. Został wykonany przed weselem, gdzie postawiłam na ciemnoniebieskie dodatki. A dlaczego skarby teściowej? Już wyjaśniam.

Sylwester tuż tuż

Święta, święta i po świętach. Wszyscy objedzeni, wypoczęci. Sama też korzystam z kilku dni odpoczynku u rodziców. Za kilka dni koniec roku i zabawa sylwestrowa. Niezależnie od tego czy ktoś wybiera się na huczny bal, przyjęcie czy domówkę, każda z pań chce wyglądać wyjątkowo. Odpowiednia sukienka to podstawa, ale całość tworzą też dodatki i buty. Właśnie, buty. Te o których dziś napiszę, to przeróbka kiczowatych szpilek na całkiem wdzięczne buty.

Świąteczne życzenia

Kochani!

Ostatni tydzień był bardzo intensywny. Gonitwa za ostatnimi prezentami przeplatana zaliczeniami, powrót do domu, godziny wigilijnego poranka w pociągu. Ale udało się na szczęście dotrzeć na miejsce na czas. W pociągu wpadłam na Mikołaja, który poprosił mnie o podrzucenie prezentów pod choinkę.

Może portrecik dla Pani lub Pana?

Po pierwsze, przepraszam za małe zaniedbanie, ale ostatni tydzień był dość intensywny. Sesja zbliża się wielkimi krokami, a z racji obron prac inżynierskich przypadających na luty, już zaczęły się pierwsze zaliczenia.

Chociaż dzisiaj nie pokaże Wam żadnej z własnych prac, nadal poruszamy się w temacie artystycznym. Należy chwalić się swoim talentem, pokazywać innym, co się tworzy. I tak, dzisiaj przedstawię Wam prace mojej młodszej siostry, Anity.

A jednak Święta coraz bliżej

Asia pisała ostatnio, że może nie warto Was jeszcze zarzucać świątecznymi dekoracjami, ale nie mogę się powstrzymać.  Z resztą w każdym zakątku w mieście czyha na mnie a to mikołaj, a to choinka z prezentami. I jak tu się oprzeć świątecznemu nastrojowi? W telewizji wyemitowano już Kevina, a ostatnio oglądałam w końcu "Listy do M." - bądź co bądź, bardzo fajny film. Poza tym, zobaczyłam zdjęcia Asiowej choinki (niestety jeszcze nie miałam okazji podziwiania jej na żywo), a Magda od kilku dni podśpiewuje na zajęciach i między nimi świąteczne piosenki. 

Post dla tych, którzy uważają, że za wcześnie na święta

Cześć! Ostatnio zasypałam Was papierowymi bombaskami, ale dziś zreflektowałam się, że może jeszcze za wcześnie na choinkę? Ja patrzę na moją z entuzjazmem, ale nie każdy musi lubić święta, i nie każdy chce o nich myśleć tak wcześnie. Dlatego dziś post abstrahujący od aniołków, bombeczek, Mikołajów i Śnieżynek.

Papierowe bombeczki

Święta coraz bliżej. Zostały jeszcze wprawdzie dwa tygodnie, jednak u nas choinka już stoi! I nie jest to zwykła choinka, bo nasza pierwsza wspólna. No tak... Choinka stoi, a bombek nie ma! Ale jest na to rada - porzucony przez Natalię blok techniczny, nożyczki i przepis z gazety!

Artystyczna rewolucja!

To tegoroczne hasło Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Targi, na które zjeżdżają się wystawcy i zwiedzający z różnych zakątków Polski, a czeka się cały rok.

Na osłodę

Ostatnio mój ukochany obchodził urodziny. Mamy taki zwyczaj, że co roku pieczemy sobie nawzajem torty. Przybierają one najróżniejsze formy, obfitują w najbardziej wyszukane smaki. Było już wiele kombinacji artystycznych i smakowych.  W przypadku tych pierwszych, od klasyki, ozdabianej kremem, przez czekoladowe wariacje, po gitarę chociażby. W przypadku uciechy dla podniebienia, pojawiały się masy czekoladowe, chałwowe czy malinowa bita śmietana. Przyszedł czas na następne świętowanie, więc potrzebowałam pomysłu.

Son Goku

Na dworze coraz zimniej, za chwilę spadnie śnieg. Wszyscy marzą o cieplutkim swetrze, mięciutkim kocyku, kubku gorącego kakao i ulubionej książce. To  ja dla odmiany wrócę do wiosennych powiewów i T-shirtów.  A co?!

Zakręcone kolczyki

 

Listopad już się kończy, zaraz grudzień i pierwsze śniegi, ale zanim zaczniemy ubierać choinki, skupmy się na biżuterii, którą być może sami włożymy w ten świąteczny dzień, lub obdarujemy nią najbliższych. Przecież prezenty zrobione własnoręcznie są tymi najfajniejszymi, ponieważ świadczą o dużym zaangażowaniu Mikołaja ;)

Świąteczny Konkurs Strima – Ozdoba choinkowa, edycja VI

http://pl.strima.com/info/news/446/full/

"Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta..." - każdy kojarzy ten tekst. Święta co prawda za miesiąc, ale w galeriach handlowych i społecznościach internetowych już pojawiają się pierwsze symbole. Wszechobecne mikołaje, choinki, w radiu wkrótce popłynie "Last Christmas", a w sieci mnóstwo mikołajkowych i bożonarodzeniowych konkursów.

Koralikowy pajączek

Przez moment tylko zastanawiałam się, jaki powinien być temat dzisiejszego posta, ponieważ dorwałam się do aparatu i moich starych dzieł. Efekt mógł być tylko jeden

1 = 3 !

3 pary nowości

Wiedziałam, wiedziałam! Wiedziałam, że to się tak skończy! Cóż poradzić! A wszystko z powodu jesieni i zimna.  Tak właśnie! Bo gdyby nie nadeszła jesień, nie trzeba byłoby nosić szalików i apaszek. A gdyby nie apaszka, to nie musiałam bym jej zdejmować w tramwaju. A gdyby nie to, na pewno nie zgubiłabym kolczyka. Tak w ogóle to wszystko Asi wina, bo mi go wtedy nie upilnowała! No dobra, Asia nie ma nic do tego, poza tym, że ze mną była. Ale od początku.

Ślubne wojny - czyli nasze małe podsumowanie konkursu "Szyję - pomagam"

Prosimy włączyć sobie w tle Marsz Mendelsona, bo oto nadchodzą dwie najwspanialsze Panny Młode :) Mają za sobą bardzo ciężki dzień, w końcu ślub i wesele to nie lada wyzwanie!

Potrzeba matką wynalazku

Coś w tym jest. Niby  mam gorszy dzień, brakuje mi pomysłu na coś nowego, ale co zrobić, jak potrzebuje czegoś pięknego na już i teraz? Właśnie taką sytuację miałam wczoraj.

Marilyn na ludowo

Ostatnio krąży w sieci teledysk do piosenki „My Słowianie”, w którą wplecione są folkowe brzmienia, a cała oprawa wizualna przepełniona jest ludowością. Gdy natrafiłam na ten utwór, obudziła się we mnie ludowa dusza. Mam pewien pociąg do naszego polskiego folkloru, sama przez 3 lata tańczyłam w przylicealnym Zespole Pieśni i Tańca Ludowego. Stąd też dzisiejszy post i jego bohaterka.

Poznajcie Zuzię

Cześć!

Mam na imię Zuzia. Jestem tu nowa. Asia zrobiła mnie w sobotę, ale do niedawna nie miałam jeszcze włosów. Asia mnie zrobiła, ale nie zostanę z nią długo.

Homer Waleczny

Dzisiaj trochę o mojej pierwszej własnoręcznie namalowanej koszulce.

Wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu. Zima, grudzień, zbliżająca się gwiazdka. Jak to zwykle w tym okresie bywa, brakuje pomysłów na prezenty dla najbliższych. Niestety, miałam ten sam problem z prezentem dla lubego. Wiedziałam tylko, że skoro uwielbia The Simpsons, chciałabym podarować mu jakiś gadżet z wizerunkiem Homera. Pech chciał, że w żadnym ze sklepów nie było akurat kolekcji z rodzinką Simpsonów.

Puszatki

Puszatka po lewej należy do Oli, moja jest ta po prawej.

Hej!!

Dziś przesyłam zdjęcia Puszatek, które w dzieciństwie ja i moja siostra dostałyśmy od cioci Ali z Lublina. To były nasze najfajniejsze lalki! Oprócz ciuszków, które mają na sobie, otrzymały kilka dodatkowych od mojej mamy - zwłaszcza cieplutkie płaszcze na zimę.

Chryzokolą wodzona na pokuszenie

Wczoraj, na prośbę mojej młodszej siostry, wybrałam się do ukochanego sklepu, przepełnionego koralikami. Do środka wchodziłam z zamiarem zakupu TYLKO tego, na co dostałam zamówienie. I co? Nic bardziej mylnego!

Nie nienawidzę poniedziałków - c.d.

HeJ!

Przepraszam, że tak w kawałkach te wiadomości wysyłam, ale jestem podekscytowana faktem, że mój telefon zaczął w końcu ze mną współpracować!!! Oznacza to, że będę mogła podzielić się z Wami moją twórczością :)

Nie nienawidzę poniedziałków!

HeJ!

Pewnie niewiele osób zgodziłoby się ze mną, ale uważam, że to niedziele są najbardziej do bani! Zwłaszcza gdy dzień wcześniej były imieniny Dziadka, na dworze leje, a szydełko oddalone o jakieś 12 km. Poza tym od rana boli brzuch z nerwów, że wieczorem trzeba wracać na studia korzystając z jakże urokliwych usług kolei państwowej. Ale właśnie przyszedł poniedziałek, jest co robić więc i wstaje się milej :)

Konkurs "Szyję - pomagam" cz. III - małpka Emi

Cześć!

Wczoraj w końcu wzięłam się za uszycie swojej maskotki na konkurs „Szyję – pomagam”. Z puchatych skarpetek powstała wesoła małpka Emi ;). Ciekawe jak tam Asia i jej lalka?

Początki...

Hej hejo!

Wzięło mnie dzisiaj na biżuteryjne wspominki. Pokażę Wam moje pierwsze dzieło – kolczyki z czerwonych okrągłych koralików zakończone jasnymi serduszkami.

Jak właściwie zaczęła się moja przygoda z hand-made? Szczerze powiedziawszy sama nie pamiętam. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, dlaczego spróbowałam samodzielnie zrobić kolczyki. Na myśl przychodzą mi tylko dwa powody – albo zafascynowała mnie czyjaś praca i też zapragnęłam zrobić coś swojego, albo po prostu potrzebowałam czerwonych kolczyków na już i teraz.

Szkatułka

Czołem!


Przyszła pora na podzielenie się pierwszymi zdjęciami naszych dzieł.

Jako efekt weekendowej nudy i wstępnych porządków w biżuterii, związanych z powstaniem bloga, w mojej głowie zrodził się pomysł i potrzeba posiadania szkatułki. Mogłam ją po prostu kupić, ale o ile przyjemniej jest stworzyć coś samodzielnie. Oczywiście nie obyło się bez ofiar.

Konkurs "Szyję - pomagam" c.d.

Cześć!

Dziś załączam dwa zdjęcia, które mają nastroić Was do własnych poszukiwań. Te wszystkie szmatki, które możecie zobaczyć, posłużą nam do stworzenia lalko-miśków oraz ich ślubnych kreacji.

Konkurs „Szyję – pomagam”

http://www.ostaszewska.com/konkurs-szyje-pomagam/

Cześć!

Zanim zaczniemy wrzucanie fotek z naszymi pracami, chciałybyśmy zwrócić Waszą uwagę na bardzo ciekawą akcję, organizowaną przez Atelier Kamy Ostaszewskiej. Wystarczy uszyć uroczą lalkę, przytulnego misia lub jakąś inną zwariowaną maskotkę w kreacji ślubnej i nadesłać ją do 30 listopada.

Witamy w naszym zwariowanym świecie!

Humanistka i umysł ścisły, które połączyła miłość do rzeczy pięknych i niebanalnych.  Pierwszy raz spotkałyśmy się w jednej grupie przedszkolnej, jednak na przyjaźń musiałyśmy zaczekać do wyjazdu na studia do Poznania. Nasza więź umocniła się wraz ze wspólnym buszowaniem w sklepach z koralikami i półfabrykatami oraz na corocznych Targach Rękodzieła. W końcu postanowiłyśmy podzielić się tym co robimy i kochamy.

Cała przygoda zaczęła się banalnie, od kilku par kolczyków. Z czasem zauważyłyśmy, jaką sprawia nam frajdę wyszukiwanie kolejnych elementów i tworzenie nowych wzorów. Później samo się potoczyło dalej. Ciągle nam było mało i mało, same kolczyki nie wystarczały. Każda znalazła coś dla siebie. Asia próbuje swoich sił w bransoletkach, tworzy przepiękne stworki z koralików, szydełkuje. Natalia maluje koszulki, testuje swoje umiejętności szyjąc kopertówki z filcu.

Mamy otwarte umysły, czerpiemy inspiracje z wszystkiego co nas otacza. Nie zamykamy się na żadną formę. Staramy się pogłębiać swoje umiejętności i czerpać z tego nieustającą przyjemność.

Będziemy starały się regularnie wrzucać zdjęcia naszych prac – tych pierwszych, niedoskonałych, tych następnych, coraz lepszych i nowych tworów. Mamy nadzieję, że się Wam spodoba.

Gorące pozdrowienia

Natalia i Asia ;)